Sny

BUahahahahaha nie no zajebisty sen. Ja się dziwie że jeszcze nie zabijam chimer za pomocą alchemi w snach. Ale żadko chodze do łóżka głodna XD

A mi sieśniło że kochałam Jagę... Oo"

Zaraz w jakim sensie kochałaś? Mi się śniło że byłam priestem w RO >D

Kochałaś kochałaś, czy kochałaś pieprzyłaś? xDDD
Mi się śnią takie sny, że potem nie mogę rozróżnić czy to był sen, czy jawa.

Takich właśnie nie lubie, pamiętam śniło mi sie że dostałam pałe z wiersza na Polskim potem sie obudziłam i musiałam zerknąć do zeszytu co tak naprawde dostałam.

Dzisiaj mi się śnił Drizzt, Kolka, Oliwka, i że jestem fretkąxDDDD

Óóóóói co Ci robiliśmy??? xDDDDDDDDDDd

Nie wiem wole nie wiedzieć XD

W sumie to nic. Rozmawialiśmy.

No to ja mam bombę xD
Dzisiejszego dnia śnił mi się rok 2012 (kuniec świata x)).

Wygląd sceny: miejscowość M. - centrum: plucha, lato (?); południe M. & północ M - zima (!), śnieg do pasa.

Bohaterowie: Kayako, Mizuyashi, Sylwia P., Krzysztof O.
Gł. bohater: Kayako
Ktu uratuje świat?: Mizuyashi

Kayako, jako jedna z nielcznych, wie, że dnia dzisiejszego (bodajże 8 kwietnia 2012) nastąpi koniec świata. Walnie kometa (naciągnięte troche :/), więc idzie do centrum dowodzenia (Zespół Szkół Gim&LO xDD), gdzie jest Mizuyashi. Śnieg po pas, adidasy i korzuch (super połączenie xD), skakanie przez kry, wspinaczka... Ale nie doszła - -' Wraca do centrum M. i postanawia udać się na północ, do Sylwii P. Wspina się po górze lodowej, kiedy koło niej przejeżdża zielonym rowerkiem Krzysztof O.
- Co ty robisz?
- Idę do Sylwii, a ty lepiej jedź do domu. Do rodziny.
Kayako spada i poddaje się.
Rozlega się świst jak z mega zepsutego czajnika, syreny... Sen się kończy - -#

A taki był fascynujący! T____T

Boski sen xD Nie chcę krakać, ale może oznaczać coś niedobrego.
Jak mi się śnił koniec świata (asteroida na wschodzie), to w tydzień po tym dowiedziałam się, że jestem chora ==

Ja sie tak nie bawie :< dlaczego wszyscy muszą być smutni, nie smućcie sie bo jak sie smucicie ja też jestem smutna :<. Ja powinnam przestać grać w RO bo za dużo o tym śnie XD

Ja jak mi się śni koniec świata, to razcej nie jest taki wesoły Razz

Dzisiaj coś mi się śniło. nie pamietam co, ale to było najbardziej realistyczny sen jaki miałam. Nie zdziwcie się więc, jeśli będzie mi się wydawać, że się coś wydarzyło, a tak naprawdę tylko w moim snie;)( swoją drogą zaczynają mnie wkurzać te sny...)

Takie są rzeczywiście wkurzające. Mi sie dziś śniło coś też realistycznego ale za cholere sobie nie przypomne co to było. To nie było ani wesołe ani smutne.